Piszcie tu swoje ulubione wydarzenia z serialu....jakieś śmieszne sytuacje itp. xD
nie wiem, czy ten temat był, ale wygląda ciekawie:
1. legendarna kłotnia Richiego A. z Janice (lewy prosty -> strzał z pistoletu)
2. odcinek "Boca"- Tony na polu golfowym wyśmiewa "życie seksualne" Juniora
3. nie pamiętam dokładnie, ale któryś debil, żeby wyjść na twardziela poprosił kogoś żeby go postrzelił w udo chyba, a dostał w dupę. coś w tym stylu. Wie ktoś może o co chodzi?
aha no i na koniec taki drobiazg: jak Junior wstydził się strasznie swojej maski tlenowej i gdy Tony go w niej zobaczył i zapytał:
- Ile MIGów dziś zestrzeliłeś? :-)
Heh przypomniała mi sie sytuacja z 3 sezony 1 odcinek, gdzie ageci FBI staja furgonem przed domem Tonego obserwując go. Po chwili T wyjeżdża autem zatrzymuje się przy furgonie i mówi: "Oszczędzajcie paliwo. Jadę na chwilę do sklepu. Nie musicie mnie śledzić tak jak wczoraj" i ten śmiech Furio w aucie.
Boby Bacala zobowiązał się postrzelić czarnego raper,a by dzięki temu
było mu łatweij znaleźć uznanie w oczach fanów
elllooo
akcja areszt domowy Corrado i mikser :-)
...koles jest ogolnie przezabawnyyyy :-)
Do waszych świetnych wymienionych dodam jeszcze jedną.
Tony i Chris stoją pod Satrialem (chyba...), z którego wychodzi Phil Leotardo, zwany szachem Iranu. Tony rzuca do Chrisa jakiś negatywny komentarz, że szach go wnerwia a Chris dodaje:
- A jeszcze te jego brwi!
Ten moment mogłabym oglądać non stop. ;)
A! Świetny jest cały odcinek z Benem Kinglsleyem, szczególnie jak starają się na nim wymusić udział w imprezach promocyjnych.
Mnie rozwaliła sytuacja w której Junior stoi nad trumną i wspomina jak mu nieboszczka zrobiła pierwszą laskę w życiu :D Niestety nie pamiętam w którym było to odcinku ale leżałem ze śmiechu :)
Bez wątpienia - odcinek z Ruskiem ;P Cały czas sie tarzałem ze smiechu:) Wogóle wszystkie sytuacje z Pauliem i Chrissym są genialne :P
a propo Chrisa i Paulie'ego to sytuacja jak byli na siebie konkretnie wkurzeniu i Paulie zmasakrował Chrisowi trawnik samochodem :D
Jeszcze jedna dosyć nie typowa: kiedy jest Bobby przebrany jest za Mikołaja i ten dzieciak do niego: "Fuck You Santa" a wszyscy te swoje słynne "ołłłłłłł" zawsze mnie to bawi :P
Świetne sceny które w tej chwili mi przychodzą do głowy:
1. Ralph znieważa Bing (odcinek "University")
2. Chris obrywa od Matta i Seana ("Full Leather Jacket")
taa, "ołłłłł" jest dobre :-)
śmieszą mnie też często dialogi między Tony'm i A.J.'em.
była taka też opcja, że Meadow krzyczy do Carmeli jak to Tony nie potraktował jej chłopaka Noah'ę. Przychodzi A.J. i pyta: Co powiedział?
Carmela: Idź do pokoju. A.J. lekko się wychylił, spojrzał na Noah'ę, zrobił ten swój uśmieszek: A, już wiem.
Tak też zawsze mnie bawi to "ołłłł" i wszyscy krzywe miny :D,
zawsze lubilem kawały uncle Juniora, szczególnie jeden z odcinków szóstej serii, w którym raczy nimi swoich współlokatrów :D
Najlepsze bylo wlasnie "ile MIGow zestrzeliles" hehehehe... Dobre tez bylo jak Chris i Paulie gonili Ruska po lesie i Tony im zadzwonil, ze ten Rusek zabil 6 Czeczenow, a Pauli zrozumial ze jednym ciosem zabil 6 Czechoslowakow. Dawno nie ogladalem Sopranos i juz nie pamietam za bardzo ale sporo bylo smiesznych akcji.
raphie's phone games z mamą paulie'go
gadki tony'ego z juniorem czy z heshem jak oboje co innego gadają
poczta pantoflowa po wypadku T i ade
odcinek to wiadomo to nie ma co się powtarzać bo wiadomo to wogóle jest majstersztyk
sceny dobrej przemocy też mnie miażdza jak np raphie wykańcza swoją damkę z bada bing , cios z baseball bat patsy'ego w jakiegoś budowlańca itp
a serial życia
1st - Pine Barrens czyli Paulie i Chrisy zagubieni w lesie, poprostu ubaw po pachy
2nd - Paulie zrzuca ogrodnika z drzewa i kradnie kosiarke
3rd - Paulie i Chrisy przypadkowa zabijaja kelnera na parkingu (Chrisy, he's fucked up)
oraz setki innych, teskstow tonyego, corrado, praktycznie w kazdym odcinku jest tekst, sytuacja z ktorych byl polew :)
there he is http://pl.youtube.com/watch?v=WG-r27-S9kA
ołłł http://pl.youtube.com/watch?v=H6BzbqelqWs
uncle Jun http://pl.youtube.com/watch?v=puDFq71hfhg
Pozdro!
pare jeszcze mi sie przypomnialo po ktorych ze smiechu sie poskladalem, krotkie scenki ale tak zagrane ze miazdza - po prostu T. i jego texty
3 sezon - hey shaft - mnie to po prostu zabija - mimika tony'ego i cala sytuacja wlasnie wg mnie i chyba sie zgodzicie od 3 sezonu zaczely sie ostre ciete texty ktore czasami wbijaly w fotel i za ktore tak kocham RS - chodzi o cala sytuacje i nazwanie policjanta shaft jest towg mnie kwintesencja serialu
2 sezon znow tony do janice i richiego - ozzie n harriet tez trzeba wiedziec o co chodzi w calej sytuacji
4 czy 5 sezon teraz nie pamietam -tony ;] do juniora - o lil carmine - fuckin brainless the second
Świetna scena była kiedy Ralphie dzwoni do matki Pauliego ale najlepszy odcinek to 11 3 sezonu.
Sporo kapitalnych akcji:
1 Stary Baccala, któremu raczysko zżerało płuca poszedł sprzątnąć swojego chrześniaka.
2 Chris i Paulie biegający za Ruskiem po lesie.
3 Chris i Paulie zabijają kelnera, który narzekał na zbyt mały napiwek. A potem Chris krzyczy do Pauliego: "Ale to moja kasa!".
4 Dowcip, który Tony opowiada Pussyemu:
"Rozmawiają biedak z bogaczem. Biedak się pyta:
- Ty, bogacz. Co dałeś swojej żonie na urodziny?
- Mercedesa i brylant
- A po co je te dwie rzeczy?
- No wiesz, nie spodoba jej się brylant, to go odwiezie do sklepu merolem i tak czy siak będzie zadowolona. A ty swojej co kupiłeś?
- Kapcie i wibrator.
- A po co jej te dwie rzeczy?
- Nie spodobają jej się kapcie, to niech się pier..."
5 Richie rozmawia z chłopakami i mówi o Janice:
- wiecie co ona chciała mi zrobić? Wetknąć mi wibrator w tyłek i udawać, że mnie posuwa! (a przecież wiadomo, że tak robiła, bo kręciły go różne dziwactwa).
Dobrze, że jeszcze zostało mi trochę odcinków do obejrzenia, bo aż żal kończyć ten serial.
6 sezon 13 odcinek
Tony z Carmelą spotykają się w domu nad jeziorem u Bobbego i Janice aby uczcić urodziny boss'a. Piją winko, zajadają, grają w monopoly i ogólnie miło spędzają czas w ciepłej, rodzinnej atmosferze. W tle leci Take Five Brubeck'a, Janica zanczyna opowiadać anegdoty z dzieciństwa, które w oczach Tonego są upokarzające dla rodziny. Zaczynają się przekomarzać, Tony robi mało wybredne uwagi i żarciki na temat przeszłości swojej siostry, co drażni Bobego. Napięcie rośnie. Ta scena ma taki klimat, zupełnie oderwany od serialu. Na początku ogląda się to jak jakąś komedię, ale gdzieś w głębi oczekuje się na wybuch, który musi nastąpić. Genialna scena!
Silvio podczas gry dyrektorskiej, kiedy wyżywał się na wszystkich za to, że karta mu nie szła... Zwłaszcza tekst do chłopaka sprzątającego okruchy spod stołu :))
Rewelacyjna była jeszcze scena w czasie pogrzebu kolesia, którego zastrzelił Tony B. Ekipa Tony'ego zrzucała się na nagrobek i zamiast napisać na nim jego prawdziwe nazwisko (Peparelli), to napisali ksywę (Peeps). Ta mina Silvio...
Janice po zabiciu Richiego pyta się brata gdzie go pochowali..Tony mówi" zakopaliśmy go, na wzgórzu, nad małą rzeczką, dookoła rosną sosny" Janice"Naprawdę?", Tony" Co jest kur.a"...
poskładała mnie ta scena ;DD
drugi sezon, pierwszy odcinek. grill u tonyego, tony, puss, paulie i hesh rozmawiają o "cracking? hacking" dźwięk sie zmienia, tony obserwuje pussyego, spojrzenie pussyego, spojrzenie szczura
Mnie zwaliła akcja z odcinka "The Test Dream" - te sny Tona:P
Najlepsze jak siedzi na koniu w salonie i mówi do Carmeli że chcę wrócic do domu - zabiło mnie to. Te jego zdziwienie jak Carm powiedziała że ma nie wprowadzac konia do salonu(łaaj not?) hehehe.
Paulie u medium, akcja ze starym Baccalą, no i genialna wg mnie scenka, kiedy to Paulie jedzie samochodem słuchając porad strategicznych i po drodze spotyka młodego La Manne. Późniejsze tłumaczenie Pauliego: Zeskoczył z drzewa i rzucił sie na mnie z piłą łancuchową, mam prawo do obrony:D
jeszcze jak Tony jedzie sammochodem i słucha "Smoke on the water" Deep Purple, a potem się wk....wia na radio i uderza w drzewo a piosenka dalej leci:)
najbardziej mnie rozwaliła reakcja Tonego na strój Bobbiego, jak jechali ratować Chrisa i Pauliego do lasu.
przypomniało mi się ostatnio:
gadka Hesha z tym czarnym raperem- Massive G, który opowiadał jak to biali Żydzi wyzyskiwali czarnych itp., a Hesh z tą swoją miną skrzywioną mówi:
"Mówisz nie do tego białego, kolego. Moi ludzie byli wyzyskiwani przez białych, gdy twoi ganiali jeszcze zebry"
mi osobiście podobała się bardzo scena kiedy to Chris, będąc na haju, nie zauważył tego białego pieska (nie pamiętam jak tam się wabił) na kanapie i usiadł na niego tym samy całego go miażdżąc no i później jak Adrianna wraca do domu i nie wierzy co się stało - cała ta scena była świetnie zrobiona:) w ogóle Chris rządzi w tym serialu:)
Świetna była scena, jak Chris przy Bo Diddleyu "I'm a man" (wogóle muzyka była świetnie dobrana przy każdej scenie w serialu) zabija po raz pierwszy.
Johnny 'Sack' Sacramoni w więzieniu. Rozmowa z adwokatem. Papuga sugeruje mu współpracę z organami ścigania. Johnny Sack patrzy na niego jak na debila i mówi coś w stylu "Dla nas kapowanie, jest tym czym dla was faszyzm/nazizm"..... W ogóle przekozacka była ta postać.
W tym momencie wszystkich nie kojarze, jak cos to dopisze. Dzisiaj strasznie mnie rozbawilo zachowanie Silvia podczas gry dyrektorskiej.
Ekstra jest rowniez odcinek Pine Barrens (z ruskiem)).
Natomiast moj ulubiony moment, ktory sobie przypominam jest z pierwszego badz drugiego sezonu. Biora tego zyda do pokoju, bo nie chce podpisac rozwodu. Przyjezdza Tony. Zyd zaczyna opowiadac o jakims oblezeniu, kiedy dziesiatki tysiecy Rzymian oblegali jakas Zydowska twierdze i w koncu pada tekst
Żyd: And where are the Romans now?
Tony: They're standing in front of you, you prick (co to tego prick to nie jestem pewien)
Kocham ten moment :D
Jedna z najlepszych scen jak dla mnie to , kiedy Ralphie dzwoni do matki Pauliego i robi sobie z niej jaja. Przy tym sie dobrze usmialem :D
Fajne były sceny z Juniorem szczególnie w jednym odcinku jak Sack chciał sie zemścić za kawał o jego grubej żonie i była ogólna afera no i sama reakcja Juniora na ten kawał, że był jedynym którego ten kawał nie rozśmieszył i powiedział wtedy "co w tym śmiesznego?" a drugi moment śmieszny był w tym odcinku jak Junior miał proces i zobaczyl w telewizji siebie narysowanego w sądzie i powiedzial ze wcale nie jest podobny a nastepnie w sadzie jak zobaczyl tego rysownika to zrobil taką groźną mine hehe
Ostatni odcinek (made in america), może nie sama scena, a 2 dialogi...kiedy A.J. stwierdza, że zaciągnie się do armii i będzie pilotował śmigłowiec w Afganistanie, co później może pomóc mu zostać prywatnym pilotem jakiejś osobistości, np. Trumpa, a później mówi, że służba w wojsku pomoże mu rozpocząć karierę w CIA, na co Tony: "chwila...czyli Donald będzie dawał Ci trochę czasu wolnego od latania jego helikopterem na wykonywanie misji CIA?"
a mi sie przypomniala scena kiedy Corrado mowi do T., ze w chinskim Ojcu Chrzestnym "chinczycy dali oferte nie do zrozumienia..." : PPP,
a z tym migiem to padlem xDDDDD
big pussy jako ryba w śnie tonego
-ile ważysz
-4 kilo
-jak to zrobiłeś
-pływanie, tony, pływanie, pracują wszystkie grupy mięśni :D:D
Ogólnie to jest mase ciekawych i śmiesznych sytuacji w serialu.
Ja zawsze ze śmiechem wspominam odcinek Pine Barrels gdzie Paulie i Chrisy zgubili się w lecie goniąc Ruska (Paulie zgubił but-Chrissy chciał jesc zatrute jagody, Paulie jadł ketchup) Ogólnie kupa śmiechu.
Zawsze też bawiły mnie te chamskie dowcipy Juniora
Przychodzi facet do domu z żywą kaczką pod ręką
Zona wychodzi im na przeciw.
Mąż mówi "To jest właśnie świnia, która pie..."
Zona na to "Kochanie, to nie jest świnia, to jest kaczka"
Mąż - "Cicho nie mówilem do Ciebie" :D
Przychodzi facet do domu z kwiatami dla zony
Zona patrzy zdziwiona i mówi "ooo wychodzi na to, że dzisiaj będę musiała rozłozyć nogi"
Mąż do niej "A co wazonu nie masz" :D
1.Cały "proces" pozbywania się ciała Ralphie'go(wiem jestem pojebany;)
2.Chyba był to sezon 4 gdy Tony chciał zabić Chrisa na tym polu kukurydzy.
3.Wszelkie kłótnie Chrisa z Paulie'm (rachunki, rusek itd.)